na skróty: membrany dachowe, "guma w płynie", szlamy uszczelniające, samoprzylepne arkusze bitumiczne, beton wodoszczelny
Najtrudniejszy jest sam wybór rozwiązania - zwłaszcza jeśli jedynym kryterium jest cena!
Przykłady?
-
Membrany dachowe na tarasach czasami kuszą ceną... Ale to co najtańsze, niekoniecznie jest dobre a dobre – nie są tanie! I o ile sprawdzają się na dachach wielkopowierzchniowych (po to je wymyślono) to na dachach małych albo tarasach ich zastosowanie jest mocno problematyczne (np. trudność poprawnego wykonania połączeń z drzwiami tarasowymi, słupkami balustrad; brak możliwości oceny wzrokowej stanu izolacji pod ułożoną nawierzchnią, pominięcie czynników biologicznych – małych i dużych... ).
Na zdjęciach - niekontrolowany "dach zielony" i zniszczenia membrany przez algi czerwone
A o zjawisku "nieoczekiwanego" pękania niektórych membran na mrozie można przeczytać tu:
-
„Guma w płynie” – materiał dopuszczony do stosowania w prywatnych łazienkach (ale już nie – łaźniach publicznych), zachwalana na wszystkich forach i w wielu ulotkach producentów jako izolacja na tarasach – całkowicie nieodporna na mróz, podciągającą z podłoża wilgoć i stałe obciążenie wodą (hydroliza – i w końcu rozpuszczenie izolacji).
-
„Szlamy, zaprawy uszczelniające, izolacja zespolona” – dopuszczone w miejscach silnie obciążonych wodą (łaźnie, niecki basenowe) i warunkowo – balkony, tarasy – często stosowane na „tarasach nad pomieszczeniami”. O ich wyjątkowej korozyjności np. na obróbki blacharskie, balustrady mało kto pamięta a o przygotowaniu podłoża i technologii wykonania mało kto wie... (Takie są nasze obserwacje - ale może mamy pecha)
Na zdjęciach korozja blachy tytanowej i szlam na tarasie - z "wpustem" - a pod spodem... IV kondygnacje!
A jak wygląda szlam położony na nieprzygotowanym, niewyszpachlowanym podłożu można zobaczyć tu .
-
Samoprzylepne arkusze bitumiczne – używane jako izolacja ścian piwnic – zwłaszcza zimową porą i warunkowo dopuszczone jako izolacja balkonów i tarasów (ale z całym pakietem akcesoriów), stosowane na tarasach nad pomieszczeniami... To samo dotyczy grubopowłokowych mas bitumicznych.
-
Beton wodoszczelny. Czasami się z tym tematem spotykamy, bo rozwiązanie bez mała idealne – wszystko w jednym! Najczęściej do pierwszych deszczy lub wiosennego podniesienia wód gruntowych... Gdzie błąd? W wierze w cuda! Bo samo zamówienie w betoniarni "betonu wodoszczelnego" nie wystarczy. Do tego potrzebny jest dokładny projekt, dodatkowe elementów systemu a przede wszystkim wiedza. I doświadczenie zdobywane latami przez wykwalifikowanych cieśli, zbrojarzy i betoniarzy! Więcej można przeczytać na ten temat tu i tu.